wtorek, 28 grudnia 2021

Nieuniknioność zmian

Koniec roku to zwyczajowy czas na podsumowania i refleksje. Pozwolę sobie wykorzystać go na zaległe sprawy. Otóż już jakiś czas temu ukazała się godny uwagi raport OECD w ramach działań Education 2030 project poświęcony Curriculum (re)design


Zmiany w dokumentach regulujących pracę szkoły to zawsze temat budzący kontrowersje i jest to ze wszech miar zrozumiałe. Trzeba jednak pamiętać, że zmiany są nieuniknione i dokonywać ich należy w oparciu o refleksję nad stanem obecnym i z troską o przyszłość. A ta stawia przed nami wyzwania i każe zastanowić się nad tym, jakie rodzaje wiedzy, umiejętności, postaw oraz wartości są niezbędne do zrozumienia, zaangażowania się i kształtowania zmieniającego się świata. Nie mniej ważna jest refleksja nad sposobami kształtowania polityki i praktyk skutecznie wspierających proces nauczania - uczenia się młodych ludzi, szczególnie w kontekście zmieniających się społeczeństw i gospodarki.

Wnioski raportu nabierają nowej perspektywy w także za sprawą pandemii COVID-19. Nasze działania w sferze edukacji powinny być jak najbardziej odpowiednie, aby sprostać istniejącym wyzwaniom. Tym bardziej dobrostan i poczucie bezpieczeństwa stają się kluczowym czynnikami determinującymi sposobu projektowania podstaw programowych (programów nauczania) i ich przemodelowywania.

Warto zacząć od uświadomienia sobie różnic między tradycyjnym spojrzeniem, a spojrzeniem nakierowanym na zmianę. I tak:

  • system edukacyjny to nie niezależny byt, a część złożonego "ekosystemu";
  • odpowiedzialność i zaangażowanie interesariuszy nie wynika z faktu podejmowane decyzji na podstawie opinii wyselekcjonowanej grupy ludzi, a jest konsekwencją decyzji oraz wspólnych zobowiązań wszystkich zainteresowanych, w tym rodziców, pracodawców, społeczności lokalnej i uczniów;
  • skuteczność i jakości pracy szkoły nie opiera się jedynie na efekty rozumianych jako uczniowskie wyniki w nauce, ale uwzględnia także proces ich osiągania - doświadczenia edukacyjne uczniów są same w sobie wartością, jako element holistycznego spojrzenia na ich  dobrostan;
  • podstawy programowe i efekty uczenia się nie są opracowywane w oparciu o ustandaryzowany, liniowy model postępów w uczenie się, a ich tworzenie uwzględnia fakt, że każdy uczeń ma własną ścieżkę nauki i na początku procesu nauczania - uczenia się jest wyposażony w inną wiedzę, umiejętności i postawy;
  • ewaluacja realizacji celów nie tylko służy podkreśleniu odpowiedzialności i zapewnieniu zgodności działań, co wspomaga doskonalenie systemu jako całości, a przede wszystkim dostarcza informacji zwrotnej na każdym z poziomów;
  • ocena efektów uczenia się nie odbywa się wyłącznie o standaryzowane narzędzia, ale zawiera elementy zróżnicowane i adekwatne do celów;
  • aktywność uczniów nie wynika wyłącznie ze słuchania wskazówek nauczycieli i rodzącej się w tym procesie autonomii, ale jest konsekwencją inicjatywy zarówno uczniów, jak i działań nauczycieli na wielu płaszczyznach (nie wyłącznie przedmiotowej).
Szczególnie ostatni aspekt wydaje się ważny, bo jak pokazują badania PISA uczniom polskiego systemu edukacyjnego brakuje przeświadczenia, że zmiana jest możliwa.


Rozpocznijmy więc Nowy Rok 2022 z planem zmian spojrzenia na możliwości naszych podopiecznych. Z naszą pomocą z pewnością mogą osiągnąć więcej niż sami się spodziewają. I nich nas nie przeraża złożoność sytuacji, za to pamiętajmy, KTO JEST i zawsze powinien być w centrum.


za: Curriculum (re)design, A series of thematic reports from the OECD Education 2030 project, Overview Brochure, OECD 2020 

 



sobota, 25 grudnia 2021

Narzędzia aktywizujące i osiąganie sukcesu

Dziś znów zacznę od refleksji, której źródłem jest lektura - tym razem autobiograficznej opowieści Laury Dekker, która jako 14 letnia dziewczyna wyruszyła w samotny rejs dookoła świata. Książka nosi tytuł Marzenie pewnej dziewczyny i bez wahania, gorąco polecam ją uczniom szkoły podstawowej. A gdzie związek z tematem wpisu, ktoś zapyta? Od czasu do czasu dziewczyna pisze także o tym, że odrabia lekcje, zdaje egzaminy, raportuje swoje postępy w nauce. Ze sposobu w jakim o tym pisze widać (czasem wspomina to otwarcie) jak jest szcześliwą, że nie musi siedzieć godzinami na nudnych lekcjach. Gdy jesteśmy zmotywowaniu wystarczy 2-3 godziny dziennie i zrealizujemy, więcej niż przez szereg lekcji. Motywacja i aktywna praca sprawiają, że uczenie się jest frajdą. 

Oczywiście obie strony tego procesu rozumieć to powinny. (Jako ilustrację formułowanych przeze mnie tez wybrałem autorski zestaw do rzucania jajkami podczas zajęć fizyki. O resztę, czyli materiały, które zabezpieczą jajko przed stłuczeniem podczas spadania w wysokości 2 metrów dbają moi uczniowie.) 



O zasadach nauczania już pisałem, o paru narzędziach także. Dziś chciałbym zebrać kilka dodatkowych elementów, o których według mnie warto wiedzieć w kontekście aktywizowania uczniów. Nim jednak przejdziemy do przykładów uporządkujmy nieco pojęcia.

Metoda kształcenia to zespół systematycznych i świadomych działań podejmowanych przez nauczyciela i ucznia, mających na celu kształtowanie osobowości ucznia. Warunkuje sposób współpracy nauczyciela z uczniem prowadzący do osiągnięcia założonych celów kształcenia jest nazywany metodą nauczania [1].

Metody aktywizujące to grupa metod kształcenia bazujących na takich działaniach uczniów i nauczyciela, które umożliwiają aktywne uczenie się, np. poprzez działanie, przeżywanie, poznawanie i odkrywanie. Prowadzą one nie tylko do pogłębiania wiedzy uczennicy/ucznia, ale rozwijają ich kompetencje kluczowe [2].

Metod kształcenia i metod aktywizujących procesy nauczania - uczenia się jest multum. Wszystkie raczej powszechnie znane i wystarczy chwila poszukiwań, by ich przykłady, w kontekście różnych przedmiotów szkolnych, znaleźć. Mój ulubiony, bo zdeterminowany profesją, ich podział to:
  • metody eksperymentalne, wśród których na szczególną uwagę zasługują: doświadczanie, praca metodą naukową, projekt edukacyjny, stacje zadaniowe, karty pracy;
  • metody nieeksperymentalne, między innymi: odgrywanie ról, burza mózgów, mapa mentalna, za i przeciw, gry edukacyjne, praca z tekstem i obrazem

Oczywiście, jak każdy z podziałów, także ten prowadzi do sytuacji, w których z łatwością wskażemy sposób pracy niemieszczący się w żadnej z kategorii lub czerpiący z elementów obu grup. Dlatego wskazuję poniżej kilka dodatkowych narzędzi, które warto wykorzystać do aktywizacji:

Trello - to platforma umożliwiająca efektywne zarządzanie projektem i zawierająca niezbędne narzędzia do administrowania zadaniami. Trello ma formę wirtualnej tablicy, na której tworzy się listy zadań i skutecznie monitoruje postęp prac zespołu. Za pomocą tego środowiska można rozdzielać obowiązki pomiędzy członków zespołu oraz kontrolować terminowość ich realizacji.

Canva - to środowisko do tworzenia różnorodnych form wizualizujących efekty między innymi prac projektowych. Świetnie nadaje się także do przygotowania plakatów, zaproszeń czy animacji. 

Padlet - to narzędzie do porządkowania materiałów i zasobów w wybrany przez użytkownika sposób graficzny. Może być wykorzystana także do prezentowania efektów prac zespołowych.

Coggle - warto sięgnąć, gdy chcemy przygotować mapę myśli.

Edpuzzle - to platforma, które pomoże nam zamienić film video w quiz. 

Dlaczego warto aktywizować? Nie możemy wszyscy wybrać się w rejs jak Laura, ale możemy sprawić, by nasze zajęcia też były przygodą, podczas której nasi podopieczni mają sposobność do:

  • budowania pozytywnej, wewnętrznej motywacji do pracy;
  • samodzielnego planowania , organizowania i oceniania własnej nauki;
  • rozwijania sprawność umysłowej oraz osobistych zainteresowań;
  • poszukiwania , porządkowania i wykorzystywania informacji z różnych źródeł;
  • podwyższania swojej samooceny;
  • doskonalenia umiejętności komunikowania się werbalnego i niewerbalnego;
  • skutecznego porozumiewania się w różnych sytuacjach;
  • prezentowania własnego punktu widzenia oraz uwzględniania poglądów innych;
  • poprawnego posługiwania się językiem ojczystym;
  • wyrażania własnych poglądów i opinii;
  • wykorzystywania własnych pomysłów, dzielenia się nimi; 
  • wykorzystywania kompetencji (wiedzy, umiejętności i postaw) w praktyce;
  • uczenia się pełnienia ról;
  • efektywnej współpracy w grupie;
  • formułowania i przestrzegania zasad;
  • proponowania i testowania niestereotypowego podejścia do problemu; 
  • rozwiązywania problemów w sposób twórczy;
  • kontrolowania efektów swojej pracy;
  • odczuwania zadowolenie z wykonanego zadania.
Wszystko to zawiera się w jednym określeniu - osiąganie sukcesu. Nasze działania edukacyjne winny uświadomić (wszystkim), że szkoła to miejsce, gdzie się nieustannie rozwijamy - uczniowie i my.



[1] W. Okoń, Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa 2016
[2] 
K. Rau, E. Ziętkiewicz, Jak aktywizować uczniów: "burza mózgów" i inne techniki w edukacji, Oficyna Wydawnicza G&P, Poznań 2000


 

wtorek, 21 grudnia 2021

Edukacja czasów po piśmie

Uwielbiam czytać Jacka Dukaja. A zaczęło się od historii alternatywnej czyli Lodu i już z tą powieścią wiąże się anegdota. Podczas jednego z regularnych wykładów z dydaktyki fizyki prowadzonych przeze mnie kilka lat temu nawiązałem do scen z powieści i zachwalałem historiozoficzną stronę utworu. Oczywiście w kontekście nauczania i uczenia się fizyki. Jakież było moje zdziwienie, gdy za jakiś czas dostrzegłem moich studentów czytających Lód na korytarzach Instytutu. Fizycy mają słabość do science fiction. 

Zupełnie niedawno skończyłem czytać Po piśmie i jestem pod wrażeniem trafności refleksji autora nad rzeczywistością. I znów ciśnie się mnóstwo odniesień do procesów nauczania - uczenia się fizyki oraz znaczenia technologii informacyjno-komunikacyjnej w tych procesach. 

Ze szczególną uwagę czytałem fragmenty, które bezpośrednio odnoszą się do edukacji czasu, w którym słowo pisane wypada z głównego nurtu komunikacji. Nie chodzi tylko o słowo na papierze, ale o mechanizmy uczestnictwa w wydarzeniach, które wokół nas oraz poziomów ich postrzeganiu. Na tych aspektach wszak opierają się interakcje leżące u podstaw edukacji. A wszystko razem kryje się w aktywności mózgu. Aktywności, która ma miejsce w czasach wojny kulturowej. To trudna do zaakceptowania konkluzja autora. Tym bardziej, że poprzedzona zdaniem: Każdy film, każda książka, każda kreskówka i klip na You-Tubie: n a r z ę d z i e  w ł a d z y. 

Stan wojny kulturowej nieubłaganie prowadzi do zmiany edukacji. Nauki przyrodnicze znów mają szansę uczestniczyć w tej zmianie w szczególny sposób. Dlaczego? 

    Nie przetrwam bez pożywienia, schronienia, ubrania, zaspokojenia różnych niższych i wyższych potrzeb. Nie mogę zdobyć tych rzeczy siłą; nie są mi dane z góry; muszę pracować.

    Lecz w szerszym znaczeniu pracą jest wszystko, co wykonujemy, czy wprost na materii, czy na informacji o pracy na materii. Fizyka mierzy "pracę" w dżulach, jako energię wymaganą do zajścia zmian w zamkniętym układzie. Jeden dżul to siła jednego niutona przyłożona na jeden metr. Podniosłem książkę z podłogi - wykonałem pracę. Wciągnąłem powietrze do płuc - wykonałem pracę. Pomyślałem o podniesieniu książki z podłogi - wykonałem pracę.

    Do myślenia także bowiem potrzeba energii, nie bez przyczyny mówi się o p r a c y  m ó z g u; ją również można ująć w dżulach, choć zazwyczaj operuje się wtedy na ich ekwiwalencie kalorycznym*.

To przebogate w konteksty fizyczne akapity. I choć ogromny mają potencjał edukacyjny to bez zmiany perspektywy do współczesnego ucznia dotrzeć takim opisem będzie trudno. Z wielu powodów, bo zbyt długie, bo napisane i trzeba czytać, bo bez ilustracji, i jeszcze słowo fizyka wraz z jej pojęciami kluczowymi się pojawia.  

Tyle, że prawa fizyki i jej modele zbudowały narzędzie współczesnej władzy. Uświadomienie (sobie) tego jest częścią kultury. Dlatego nadal będę pracował z i nad tekstem (po)pisanym.


# Jacek Dukaj, Po piśmie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2019, str. 301
* tamże, str. 72 

czwartek, 11 listopada 2021

Niepodległość i edukacja

11 listopada to dzień dla każdego Polaka szczególny - wspominamy odzyskanie niepodległość i świętujemy fakt bycia Narodem Wolnym. Narodem, który demokratycznie, głosem wszystkich obywateli, podejmuje najważniejsze decyzje. Dokłada starań byśmy czuli się bezpieczni, gwarantuje każdemu obywatelowi zapisane w Konstytucji prawa i wskazuje na obowiązki. Jednym z podstawowych praw człowieka jest prawo do nauki, które zapisane jest w artykule 70 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Państwo Prawa charakteryzuje troska, by prawo było stanowione z poszanowaniem standardów, a jego zmiany były konsekwencją namysłu i szerokich konsultacji. A nade wszystko ucieleśnieniem potrzeb Ogółu.

Dotyczy to oczywiście także regulacji, które obowiązują w edukacji. Mamy więc szereg dokumentów opisujących pracę szkoły, a ich znajomość i umiejętność stosowania jest obowiązkiem każdego z nas - szczególnie nauczycieli. Faktem jest, że regulacji tych jest wiele, ale spójrzmy refleksyjnie na najważniejszą, z punktu widzenia celów edukacyjnych, czyli podstawę programową nauczania na poszczególnych etapach.

Polska szkoła jest szkołą demokratyczną - co przejawia się między innymi tym, że nie narzuca metod i form pracy, nie definiuje jednego programu nauczania, a jedynie określa cele, jakie winny być zrealizowane w toku wysiłków edukacyjnych. Oczywiście ich zakres w poszczególnych obszarach (przedmiotach szkolnych) to temat na poważne rozważania i szeroko zakrojone badania. Niestety w większości środowisk niepodejmowany na bieżąco.

Przyglądając się wypowiedziom nauczycieli dostrzec można, wcale nierzadko, poważne braki w wiedzy na temat podstawowych regulacji określających funkcjonowanie szkoły. Wiele spośród wygłaszanych stwierdzeń jest pokłosiem nieznajomości prawa. 

Pozwalam sobie skomentować tylko niektóre z nich - TAK - subiektywnie wybrane, ale bardzo znamienne.


Każdy nauczyciel ma prawo do przygotowania i realizowania własnego programu nauczania. Program ten powinien być zgodny z podstawą programową i uwzględniać specyfikę szkoły, w której jest realizowany. Kolejność realizacji celów i warunki działań nauczycieli to ich INDYWIDUALNY wybór.


Korelacja jest zadaniem, z którego powinny się wywiązywać szkolne zespoły przedmiotowe. Tu także jest ogromne pole do indywidualizacji w obrębie szkoły. Niestety często brak jest znajomości własnej podstawy programowej, a co dopiero podstaw innych przedmiotów. A przecież szkoły mają szkolne zestawy programów nauczania, które powinny być SKORELOWANE.


Próżno więc oczekiwać, że Minister zmieni nam programy nauczania skoro sami nie potrafimy opisać i skorelować tego, co chcemy by działo się na naszych PODWÓRKACH.


A jeśli do tego będziemy się trzymać zasady, że podczas lekcji się coś omawia, to nie ma się co dziwić, że przedmiot, który ma ogromny potencjał by ZACHWYCAĆ, zniknie ze szkół. Nie kto inny, tylko właśnie nauczyciele fizyki są winni temu, że fizyka cieszy się złą sławę. 


We wszystkich szkołach ponadpodstawowych zwiększyła się, w konsekwencji ostatnich zmian organizacyjnych, liczba godzin fizyki, jako przedmiotu ogólnokształcącego. To pierwszy taki przypadek od zmiany ustroju w Polsce - dotychczas z każdą reformą fizyki w szkołach ubywało. Niestety ze względu na braki kadrowe, a co gorsze pokutujące wśród wielu fizyków przeświadczenia, że opis matematyczny stanowi esencję fizyki, jesteśmy na prostej drodze do "zmarnowania" kolejnych pokoleń. 

Zajrzyjmy, bardzo proszę, raz jeszcze do podstawy programowej i przypomnijmy sobie że: "Fizyka jest nauką przyrodniczą, nierozerwalnie związaną z codzienną aktywnością człowieka. Wiele zagadnień charakterystycznych dla fizyki jest poznawanych i postrzeganych przez uczniów znacznie wcześniej niż rozpoczyna się ich formalna edukacja z tego przedmiotu. Dlatego bardzo ważnym elementem nauczania fizyki jest zarówno świadomość wiedzy potocznej, jak i bagaż umiejętności wynikający z nieustannego obserwowania świata. (...) Uczenie podstaw fizyki bez nieustannego odwoływania się do przykładów z codziennego życia, bogatego ilustrowania kontekstowego oraz czynnego badania zjawisk i procesów jest sprzeczne z fundamentalnymi zasadami nauczania tego przedmiotu. Nauczanie fizyki winno być postrzegane przede wszystkim jako sposobność do zaspokajania ciekawości poznawczej uczniów i na tej bazie kształtowania umiejętności zdobywania wiedzy, której podstawy zostały zapisane w dokumencie."

Niepodległość to świadome samostanowienie i dialog społeczny. 
W edukacji świadomość i dialog to immanentne cechy działania. 



 
    



 

sobota, 30 października 2021

Praca, praca i... święto

Praca wciąga. Naiwnie myślałem na początku września, że będę teraz miał jeszcze więcej tematów do rozważania w przestrzeni bloga. I owszem, tematów mam mnóstwo, tylko czasu i energii na ich opisywanie chronicznie mi brakuje. 

Praca w szkole wciąga szczególnie, bo - z jednej strony - chciałoby się na każdej lekcji zrobić wspólnie coś zaskakującego i - z drugiej strony - mieć sposobność dotarcie do Wszystkich, przekazania informacji zwrotnej o postępach. Tyle, że Ci Wszyscy są bardzo różni: głośni i cisi, wymagający uwagi i niedostrzegalnie pracowici, zaangażowani i jakoś nieobecni, ambitni i szukający motywacji. Działania w szkole dotyczą więc, przede wszystkim, tematyki przedmiotowej - fizycznej (przysłowiowych właściwości materii, czy elektryzowania), ale zupełnie naturalnie dotykają relacji międzyludzkich, potrzeb i oczekiwań. Zmaga się więc człowiek z fizycznym opisem świata - bada choćby napięcie powierzchniowe czy elektryczne, ale nie może nie mówić o rzeczach kiepsko mierzalnych, a warunkujących realizację celów edukacyjnych  - szacunku, normach zachowania, potrzebach, emocjach, ciekawości. Wyważenie tego kosztuje mnóstwo energii i naturalnie prowadzi do zmęczenia. Stale trzeba być gotowym na nieprzewidywalne i zwyczajnie brakuje czasu, choćby na wizytę w pokoju nauczycielskim i wymianę wspierających spojrzeń. Większość z nas ucieka niestety ze szkoły (czyt. pracy) szybciutko. 

Przy okazji łapania oddechu świątecznego - Dzień Edukacji Narodowej - spędziliśmy czas w szkole w gronie nauczycieli. Bez pośpiechu i codziennych obowiązków, tym razem serwując sobie zadania przedmiotowe z przymrużeniem oka. Miło było spojrzeć na twarze innych nauczycieli zmagających się z zadaniami. Te przygotowane przeze mnie niczym nie różniły się od tych, które robię na co dzień z uczniami. Moje koleżanki i koledzy wyznaczali więc szybkość ruchu autka-zabawki, obliczali gęstość krówki-cukierka, mierzyli napięcie latarki ręcznej czy zdolność skupiającą soczewki. Czyżbym nie potrafił już robić niczego z przymrużeniem oka, czy może całe to moje nauczanie-uczenie się jest jednym wielkim poszukiwaniem? 



piątek, 3 września 2021

Poznajemy się... nieustannie

Pierwsza lekcja z nowymi uczniami jest ważna, bo siła pierwszego wrażenia jest ogromna. Zostajemy w klasie sam na sam po raz pierwszy. Nie znamy jeszcze swoich imion, mamy różne oczekiwania i ogromny bagaż lekcji z przeszłości. Zarówno nauczyciel, jak i uczeń, byli już kiedyś w szkole i mają o niej wyrobione zdanie. O moim pisałem już kiedyś i właśnie je zestawiam z wyobrażeniem moich uczniów. Mam nadzieję, że w ten sposób przybliżam im moje spojrzenie na szkołę i moje w niej miejsce.

W tym roku postanowiłem znów to zrobić. Zapraszałem do tablicy każdego z uczniów i prosiłem o napisanie jednego słowa, które kojarzy Jej/Mu się ze szkołą i czasem w niej spędzanym. Pojawiało się mnóstwo mniej lub bardziej oczywistych rzeczy, nie brakowało zaskoczeń i zupełnie niezrozumiałych słów. Zależało mi na autentyczności i spontaniczności. 

Szanowałem to, że ktoś nie chce nic napisać, to, że ktoś potrzebuje więcej czasu niż inni. Tych, którzy podeszli i napisali słowo nagradzałem naklejką, która też niesie przesłanie.

Ilustracja za: Zoe Lilou Beaulieu https://twitter.com/chrisjacobsgrhs

Obserwowałem zachowanie poszczególnych uczniów, chłonąłem reakcje innych, przysłuchiwałem się komentarzom. Słowem liczyłem, że dowiem się czegoś więcej o każdej nowej klasie. Nie komentowałem indywidualnych słów, nie pamiętam, kto był ich autorem i tylko jedną tablicę sfotografowałem z myślą o podzieleniu się wrażeniami.

I rzeczywiście mam mnóstwo materiałów do rozmyślań. Opisane działania poprzedzały rozważania na temat kontraktu na współpracę w nowym roku szkolnym. Zawiera on tylko trzy punkty, a w każdym jest kilka elementów. Oto on:

1. Podczas lekcji fizyki:

  • szanujemy się wzajemnie;
  • pracujemy wspólnie nad zagadnieniami związanymi z otaczającym nas światem;
  • dbamy o bezpieczeństwo swoje i innych;
  • zadajemy pytania i słuchamy odpowiedzi;
  • notujemy w zeszycie rzeczy, które uważamy za ważne;
  • sprzątamy po sobie;
  • pamiętamy, że nasze zachowanie świadczy o nas.
2. Lekcje fizyki trwają tylko 45 minut, dlatego szkoda tracić czas na:

  • przeszkadzanie innym;
  • robienie rzeczy niezwiązanych z biegiem lekcji;
  • wykorzystywanie urządzeń i materiałów niezgodnie z ich przeznaczeniem.

3. Pracując na lekcji fizyki pamiętamy, że:

  • ważne wskazówki organizacyjne znajdziemy w Statucie Szkoły, Przedmiotowym Systemie Oceniania oraz Regulaminie Pracowni Fizycznej;
  • jesteśmy autorami naszych sukcesów i porażek;
  • bez dodatkowej pracy w domu z naszych wysiłków niewiele zostanie;
  • problemy są po to, by stawiać im czoła.

Tu miejsce na podpisy uczniów: Tu moje imię i nazwisko:


Najbardziej zaskakującym jest fakt, że wśród uczniów są tacy, którzy odmówili jego podpisania. Teraz próbuję uzyskać informację zwrotną dlaczego i jakie mają propozycje zmian. I znów się okazuje, że aby przysłowiowego Jasia nauczyć fizyki, trzeba dobrze znać fizykę i dobrze znać Jasia. Przy czym to pierwsze zadanie jest dużo, dużo łatwiejsze. 



sobota, 17 lipca 2021

Tracker Online

Wakacje to okres, gdy szczególne dużo czasu spędzamy podróżując i równie chętnie rejestrujemy nasze aktywności z pomocą aparatów fotograficznych i kamer. Nierzadko zdarza się nam zarejestrować wydarzenie, czy zjawisko, którego analiza może stać się pretekstem do ciekawych zajęć. Pozwala także spojrzeć na zagadnienia ruchu w szerszym kontekście codziennych zjawisk - biegania, jazdy na rowerze, lotu owadów, ptaków itp..

W takich sytuacjach warto pamiętać o najnowszej wersji najpopularniejszego oprogramowania do prowadzenia pomiarów wideo pn. Tracker. Tym bardziej, że od wersji Tracker 6 mamy do dyspozycji oprogramowanie pracujące w przeglądarce, czyli tak zwaną opcję online. Znikają trudności związane z instalowaniem programu na komputerze, a ponadto platforma dostępna jest także przez inne urządzenia oraz w różnych systemach operacyjnych.

O oprogramowaniu Tracker z interfejsem w języku polskim już pisałem, więc nie powinno być trudności z obsługą platformy. Szczególnie polecam wersję przeglądarkową, która dostępna jest pod adresem:  https://tracker.physlets.org/trackerJS/.

 

wtorek, 1 czerwca 2021

Zagadka na Dzień Dziecka

Dzień Dziecka to świetna okazja do realizacji zajęć innych - wyjątkowych. Choć szczerze mówiąc każde spotkanie z uczniami jest wyjątkowe, a to, co dziś proponuję wyróżnia charakter działań. Uczniowie mierzą się z zagadką.

Stawiam przed klasą w szkole podstawowej (w ponadpodstawowej też się sprawdzi) 8 identycznych pojemników o pojemności 5 litrów, każdy wypełniony piaskiem, opisany czarną literą i czerwoną liczbą. Przez materiał, z którego zrobione są pojemniki (recykling po płynie do dezynfekcji oraz mydle do rąk) widać, że piasku są różne ilości. Różne są także litery i tylko jedna czerwona liczba się powtarza. Dodatkowo uczniowie mają do dyspozycji wagę łazienkową i caaały Internet.

W czym rzecz? Chciałbym od nich, jako efekt wspólnych poszukiwań, usłyszeć informację o tym, co łączy wszystkie te pojemniki i jaka informacja o znanym nam świecie została w ten sposób zakodowana?

Jestem przekonany, że podołają! 

W razie czego, mam w zanadrzu kilka wskazówek. Głównie pytań, a jakże:

  • Jeśli założymy, że litery to początki nazw, to co się może kryć za takim zbiorem (niemal wyłącznie spółgłosek)?
  • Zważcie każdy z pojemników i zastanówcie się, jaki związek mają wyniki pomiarów z czerwonymi cyframi.
  • Czym różni się ciężar od masy?
  • Jak przydatna jest waga z Ziemi na innych ciałach niebieskich?
  • Przyspieszenie grawitacyjne - co to za wielkość fizyczna?
  • ... (pewnie coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, już na konkretnych zajęciach)

A oto więcej szczegółów - pojemniki ułożone w kolejności od największej do najmniejszej liczby czerwonej to:

  • J - 9,70
  • N - 4,38
  • S - 4,07
  • Z - 3,83
  • W - 3,44
  • U - 3,44
  • M - 1,45
  • K - 0,63
Informacje dodatkowe, których oczywiście uczniom na początku nie podaję, ale które były niezbędne do skonstruowania zadania to:

  • Jowisz - 24,8 m/s2 - 9,70 kg
  • Neptun - 11,2 m/s2 - 4,38 kg 
  • Saturn - 10,4 m/s2 - 4,07 kg
  • Ziemia - 9,8 m/s2 - 3,83 kg
  • Wenus - 8,9 m/s2 - 3,44 kg
  • Uran 8,9 m/s2 - 3,44 kg
  • Merkury 3,7 m/s2 - 1,45 kg
  • Księżyc 1,6 m/s2 - 0,63 kg
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!

wtorek, 18 maja 2021

Likwidowanie barier

W ubiegłym tygodniu, w dniach 10-12 maja, miała miejsce konferencja OECD prowadzona w ramach działań Edukacja i umiejętności przyszłości 2030, która towarzyszyła prezentacji raportu poświęconego dostosowaniu podstaw programowych (programów nauczania) w celu niwelowania nierówności.

Zachęcam do lektury dokumentu (OECD (2021), Adapting Curriculum to Bridge Equity Gaps: Towards an Inclusive Curriculum, OECD Publishing, Paris https://doi.org/10.1787/6b49e118-en.

A oto 5 spostrzeżeń - sformułowanych przez autorów publikacji, jako nauki płynące z szerszego spojrzenia na tematykę, których uwzględnienie podczas prac nad podstawami programowymi (programami nauczania) potencjalnie pozwali wyrównać szanse uczestników procesów nauczania-uczenia się:

  1. Korzystaj z edukacyjnych ram odniesienia (Universal Design for Learning) opartych na wynikach badań w naukach o uczeniu się.
  2. Zmieniaj paradygmat „uczenia się i oceniania”, by działania te przede wszystkim sprzyjały ogólnemu rozwojowi uczących się.
  3. Spodziewaj się zarówno niewykorzystanych możliwości, jak i nowych zagrożeń w partnerstwie publiczno-prywatnym.
  4. Unikaj wyróżniania (zarówno pozytywnego jak i negatywnego) programów nauczania bazujących na kompetencjach międzyprzedmiotowych.
  5. Rozważaj różnorodność zasobów i podejść zmierzających do niwelowania zdefiniowanych oraz nieokreślonych jeszcze nierówności.
Ze względu na charakter raportu, wynikający bezpośrednio ze zróżnicowanej grupy państw i dokumentów uwzględnionych w trakcie jego przygotowywania, zawarte w nim spostrzeżenia i przykłady stanowią bogate źródło wiedzy na temat różnorodnych aspektów procesów niwelowania barier oraz likwidowania nierówności w obszarze edukacji.  

środa, 12 maja 2021

Klasopracownia przyszłości - być razem

Powoli, po długim czasie wyczekiwania, kończymy prowadzenie zajęć zdalnych. W ostatnich miesiącach nasze klasopracownie to była przestrzeń głównie wirtualna. A czemu by tego szczególnego doświadczenia nie wykorzystać do refleksji nad naszymi tradycyjnymi miejscami prowadzenia zajęć? Wszak wrócimy do nich bogatsi o doświadczenia i z nowymi oczekiwaniami. 

Już po raz kolejny powracam do pomysłu i propozycji, która funkcjonuje jako Future Classroom Lab - od niemal dekady.

Klasopracownia przyszłości to w tym ujęciu przestrzeń edukacyjna, w której wyróżnić można aż sześć stref działania. Warto w tym miejscu, za Organizacją Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), zwerbalizować, co kryje się za określeniem przestrzeni edukacyjnej. To przestrzeń fizyczna, która obsługuje wielorakie i różnorodne nauczanie realizowane z wykorzystaniem programu nauczania i określonego podejścia pedagogicznego, w tym współczesnych technologii; która pozwala na optymalne, uwzględniające wydajność budynku i efektywność działanie w czasie; przy czym pozostająca w harmonii z otoczeniem; jednocześnie zachęcająca do partycypacji społecznej, zapewnianiająca zdrowy, wygodny, bezpieczny i stymulujący udział jej mieszkańców. 

Często ograniczamy nasze spojrzenie na klasę do najwęższego sensu - fizycznego środowiska uczenia się czyli klasopracowni, ale trzeba pamiętać, że w szerszej perspektywie to połączenie formalnych i nieformalnych elementów systemu edukacji, gdzie zachodzi proces nauczania - uczenia się, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku.

Klasopracowni przyszłości bliżej do tego szerszego spojrzenia, bo choć ograniczona do przestrzeni szkoły, to jednak zawiera obszary, które w szczególny sposób sprzyjają kształceniu określonych kompetencji. Owych sześć sfer to:

  • Investigate (Poszukuj) - przestrzeń dedykowana aktywnemu odkrywaniu, w której znajdują się  m. in. interfejsy pomiarowe wraz z czujnikami, roboty, mikroskopy, dostęp do laboratoriów zdalnych, modele 3D. Poszukując uczniowie prowadzą działania służące:

    • rozwijaniu umiejętności krytycznego myślenia oraz rozwiązywania problemów,
    • stawaniu się aktywnymi badaczami,
    • pracy nad projektami międzyprzedmiotowymi,
    • uczeniu się przez odkrywanie,
    • dostrzeganiu połączeń i zależności w otaczającym nas świecie.
  • Create (Twórz) - przestrzeń, w której, za sprawą m. in. dostępności kamer wideo o wysokiej rozdzielczości, aparatów cyfrowy, statywów, oprogramowanie do edycji wideo, sprzętu do nagrywania dźwięku, oprogramowanie do podcastów, animacji, przesyłania strumieniowego można oddawać się planowaniu, projektowaniu i produkcji. Tworząc uczniowie prowadzą działania służące:
    • uczeniu się przez odkrywanie,
    • kształceniu umiejętności pracy z zaawansowaną technologią,
    • rozwijaniu umiejętności miękkich,
    • wytworzeniu w realiach prawdziwego życia,
    • prezentowaniu efektów własnej pracy.
  • Present (Prezentuj) - przestrzeń przeznaczona na dzielenie się efektami prac i zbieranie informacji zwrotnych m. in. dzięki sposobności do korzystania z łatwej do przearanżowania przestrzeni prezentacyjnej, projektora lub ekranu o wysokiej rozdzielczości zapewniających dobrą jakość obrazu, narzędzi do publikacji online (np. blog, witryny do udostępniania online). Prezentując uczniowie prowadzą działania służące:
    • uczeniu się dzielenia wiedzą i umiejętnościami,
    • zdobywaniu umiejętności wchodzenia w interakcję z szerszą publicznością,
    • korzystaniu z informacji zwrotnymi,
    • poznaniu metod komunikowania się, w tym komunikacji włączającej (inkluzywnej),
    • przestrzegania zasad, w tym dbanie o (e-)bezpieczeństwo.
  • Interact (Oddziałuj) - przestrzeń dedykowana wzajemnemu oddziaływaniu - rozumianemu jako wchodzenie w interakcje o charakterze edukacyjnym - wspomaganemu technologiami informacyjno-komunikacyjnymi (m. in. tablicami multimedialnymi, systemami tzw. klikerów, urządzeniami mobilnymi - laptop, netbook, tablet, smartfony, systemami zarządzania klasą). Oddziałując uczniowie prowadzą działania służące:
    • dostrzeganiu potrzeby zmian aranżacji miejsc nauki i pracy,
    • przechodzeniu od perspektywy widza do postawy aktywnych uczestników procesów nauczania-uczenia się,
    • pełnemu zaangażowaniu w działania edukacyjne,
    • budowaniu motywacji i kształtowaniu pasji.
  • Exchange (Współpracuj) - przestrzeń, która, za sprawą m. in. dostępności tablicy interaktywnej, narzędzi do tworzenia planów i map myśli, stołów i przyborów, szczególnie sprzyja współpracy i planowaniu działań. Współpracując uczniowie prowadzą działania służące:
    • doskonaleniu umiejętności współpracy w życzliwej i twórczej atmosferze,
    • kształceniu kompetencji kluczowych w pracy zespołowej,
    • lepszej integracji grupy,
    • współpracy zdalnej.
  • Develop (Rozwijaj)  - przestrzeń przeznaczona na nieformalne uczenie się i autorefleksję, w której szczególnie przydają się m. in. kącik do nauki, nieformalne umeblowanie, przenośne urządzenia audio i video, (e-)książki, (e-)magazyny, nagrania, gry. Rozwijając się  uczniowie prowadzą działania służące:
    • kreowaniu nieformalnego środowiska uczenia się,
    • wspieraniu motywacji i wyrażania siebie,
    • wykorzystaniu osobistych narzędzi i urządzeń wspierających uczenie się,
    • rozpoznawaniu potrzeb związanych z nauczaniem i uczeniem się,
    • poszukiwaniu oraz uczeniu się przez grę.
Jestem przekonany, że jeśli tylko dostatecznie uważnie przyjrzymy się zwykłej, naszej codziennej szkole dostrzeżemy elementy każdej ze stref klasy przyszłości. Nie wolno czekać na nowe budynki i zakupy za niewyobrażalne kwoty, by każdą klasę zmieniać w miejsce przyjazne nauczaniu-uczeniu się. Zacznijmy od małych kroków:
  • personalizujmy nasze klasy - m.in. umieszczajmy na ich ścianach rzeczy, którymi się interesujemy szczególnie; niech uczniowie przynoszą do nich elementy, które uczynią je bliższymi naszych ulubionych miejsc, niech rosną w nich nasze rośliny, niech będzie w nich rozbrzmiewać muzyka, które szczególnie lubimy;
  • pracujmy z rzeczami, które każdy z nas może przynieść na zajęcia;
  • zmieniajmy układ stołów i krzeseł, by jak najlepiej dopasować przestrzeń do podejmowanych działań, szukajmy alternatywnych sposobów rozwiązywania trudności;
  • planujmy zakupy i bądźmy gotowi z listą życzeń, szukajmy źródeł alternatywnego finansowania.
Przede wszystkim pamiętajmy, że klasa to miejsce, gdzie powinniśmy czuć się bezpieczni i mimo oczywistych niewiadomych, które niesie przyszłość patrzyć w jej kierunku z entuzjazmem i nadzieją. Ponad wszystko klasa to miejsce, gdzie jesteśmy razem.

piątek, 30 kwietnia 2021

Zaangażowanie uczniów - zaangażowanie nauczycieli

Gdy, jakiś czas temu, pisałem o zasadach nauczania zawarłem wśród nich ZASADĘ ENTUZJAZMU, która (siłą rzeczy) odzwierciedla poziom zaangażowania w działania edukacyjne. Dotyczy to na równi uczniów i nauczycieli. W literaturze znaleźć można szereg rozważań dotyczących poziomów zaangażowania uczniów, jednym z nich jest model Philipa Schlechty'y [1]. Spróbujmy skonfrontować zaangażowanie uczniów z entuzjazmem i czynnościami nauczycieli, zacznijmy jednak od przyjrzenia się bliżej podmiotowi naszych działań.

W modelu Schlechty'y wyróżniamy trzy typy zaangażowania uczniów podczas zajęć:

  • poznawcze, 
  • społeczno-emocjonalne, 
  • behawioralne.

Podział ten koresponduje z pojęciem kompetencji, bo - nieco upraszczając - zaangażowaniu poznawczemu moglibyśmy przyporządkować aspekty wiedzy, zainteresowaniu behawioralnemu - umiejętności, a społeczno-emocjonalnymi postawy.

Poziom zaangażowania uczniów w procesy uczenia się i podejmowania za nie odpowiedzialności generuje konkretny poziom uwagi oraz aktywności podczas pojedynczych lekcji. Złożenie wszystkich tych aspektów pozwala wyróżnić pięć typów uczniowskich strategii szkolnych:
  • odrzucenie (bunt) - przejawiające się całkowitym brakiem zainteresowania działaniami edukacyjnymi podczas zajęć i ich kontestowaniem, często także utrudnianiem ich realizacji przez współuczestników procesu;
  • wycofanie (bierność) - manifestujące się brakiem zainteresowania działaniami edukacyjnymi podczas zajęć i niepodejmowaniem jakichkolwiek czynności wymagających wysiłku, także tych o charakterze destrukcyjnym;
  • rytuał (podporządkowanie konwencji) - przejawiający się zainteresowaniem działaniami edukacyjnymi ograniczonym do tradycyjnie postrzeganych ról w relacjach nauczyciel - uczeń (także rodzic - dziecko) i wynikających z tego faktu konsekwencji, przede wszystkim o charakterze instytucjonalnym;
  • strategia (uległość taktyczna) - to uczestniczenie i angażowanie się w działania edukacyjne mające korzenie w namacalnych (często łatwych do zwerbalizowania) korzyściach, któremu towarzyszy minimalizowanie liczby i zakresu działań; 
  • zaangażowanie (pełny udział) - manifestujące się entuzjastycznym podejściem do działań edukacyjnych, któremu często towarzyszy podejmowanie czynności, których efekt i korzyści nie są oczywiste.

Podstawą efektywnego uczenia się jest entuzjazm ucznia manifestujący się jego zainteresowaniem i zaangażowaniem w działania edukacyjne. Jeśli obecność w szkole (także realizowana zdanie) nie towarzyszy zainteresowanie i zaangażowanie wszystkie zabiegi dydaktyczne są zwyczajnie nieskuteczne. Często jednak strategia szkolna ucznia jest odzwierciedleniem braku naszego zaangażowania, a stąd już tylko krok do niskich osiągnięć edukacyjnych. 

Zarażajmy, więc entuzjazmem! Świadomość różnorodności postaw uczniów w konfrontacji z entuzjazmem nauczyciela będącym pochodną jego zaangażowania jest moją propozycją na drogę do szkoły, w której wszystkim nam świeci zielone światło - symbol zainteresowanych i zaangażowanych.


[1] P. Schlechty, Engaging students: The next level of working on the work (2nd ed.), Jossey-Bass, San Francisco 2012

czwartek, 1 kwietnia 2021

Wirtualne mikroskopowanie

Optyczne przyrządy obserwacyjne są jednymi z pierwszych narzędzi badawczych, które odsłaniają przed młodym adeptem nauk przyrodniczych piękno i złożoność otaczającego nas świata, w skali, w której już nasze ludzkie zmysły nie wystarczają. Umiejętności ich wykorzystania, znajomość zasad działania i zasad pracy z mikroskopem, lunetą, czy teleskopem stanowią kanon kompetencji pasjonaty przyrodoznawstwa. Skonstruowanie optycznych przyrządów badawczych każdorazowo wywoływało przełom w badaniach w obrębie biologii, geografii, chemii, fizyki i astronomii, a dziś stanowi element edukacji ogólnej w każdej z tych dziedzin wiedzy. Bezapelacyjnie zasłużenie.

W dobie nauczania zdalnego nasi uczniowie nie mają niestety sposobności pracy z tymi przyrządami w zaciszu szkolnych pracowni przyrodniczych. Jak pokazuje moje doświadczenie zawodowe, zwłaszcza mikroskop optyczny stanowi podstawową pomoc dydaktyczną w niemal każdej szkole. I nie ważne czy jest to sprzęt wiekowy - pamiętający naszą bytność w murach szkół, czy zupełnie niedawno zakupiona tzw. pomoc naukowa (nierzadko ze środków różnego rodzaju przedsięwzięć projektowych współfinasowanych ze środków krajowych i zagranicznych), konstrukcja mikroskopu jest zasadniczo taka sam.

ilustracja za:https://mojawlasna.fandom.com/pl/wiki/Mikroskop_optyczny 

Także podstawowe zasady obsługi mikroskopu i prowadzenia obserwacji da się ująć w zwartej liście czy przewodniku. Oczywiście zdobyciu praktycznych kompetencji niezbędnych w pracy z konkretnym mikroskopem optycznym nie jest możliwe bez manualnych działań - kontaktu z rzeczywistym przyrządem i samodzielnym przygotowaniem próbki.

W oczekiwaniu na powrót do szkolnych pracowni i zajęć praktycznych, warto jest (w mojej ocenie) odwiedzić dwie szczególne strony oferujące sposobność pracy z wirtualnymi mikroskopami. 

Pierwsza z nich to wirtualne laboratorium na platformie NC Community Colleges pod szyldem BioNetwork.


Ta, przygotowana w języku angielskim, strona to ze wszech miar multimedialne kompendium wiedzy teoretycznej i praktycznej o mikroskopowaniu w kontekście biologicznym. Zupełnie za darmo można tu dowiedzieć się o budowie mikroskopów, obejrzeć filmy traktujące o zasadach pracy ze sprzętem optycznym, uzyskać odpowiedzi na nurtujące, często zadawane pytania, przeprowadzić symulację pracy z mikroskopem, wreszcie przyjrzeć się szeregu preparatów mikroskopowych. Ponieważ filmy dostępne na platformie umieszczono w kanale YouTube, można skorzystać z automatycznych procedur tłumaczenia i zminimalizować trudności wynikające z bariery językowej. Szczególnie namawiam do zapoznania się z możliwościami, jakie kryją się pod przyciskiem o nazwie Lunch Activity. Prócz trójwymiarowej, interaktywnej symulacji laboratorium można tu znaleźć także propozycje instrukcji do zajęć i wskazówki metodyczne. 


Użytkownik może wybrać spośród różnych ścieżek działania - od przewodnika (guide), po test (test). W części badawczej (explore) można samodzielnie wybierać i cieszyć się widokiem wielu preparatów (m.in. bakterii, roślin, zwierząt).


Ciekawi świata "edukacyjni niewolnicy pandemii" mogą zgłębiać tajemnice przyrody w zaciszu domowych komputerów. Jestem przekonany, że tego rodzaju aktywność stanowi doskonały wstęp do badań z wykorzystaniem rzeczywistego mikroskopu optycznego. 

 

Druga z propozycji obejmuje mikroskopowanie próbek, które można by określić jako geologiczne i stanowi ofertę The Open University w ramach The Virtual Microscope for Earth Sciences project. Pod przyciskiem See the Collection kryje się zbiór pogrupowanych tematycznie próbek, które można "obserwować" zarówno w naturalnym świetle białym, jak i z wykorzystaniem światła spolaryzowanego i stosownych filtrów. Każda z próbek jest wyczerpująco opisana i może stać się pretekstem do porównania jej wyglądu z wyglądem próbek znalezionych, przygotowanych do mikroskopowania i zarejestrowanych, miejmy nadzieję, że już wkrótce w szkole. 


Kolekcja jest imponująca i zawiera także próbki pochodzące spoza naszej planety. Zachęcam do przekonania się osobiście.


Obie, oferujące narzędzia do wirtualnego mikroskopowania strony, umożliwiają doskonalenie wiedzy i umiejętności, które tylko na pozór odległe są od naszego fizycznego świata. Stanowią doskonały pretekst do rozważań na temat roli wiedzy fizycznej w kształtowaniu metod badawczych i są świetnym elementem motywującym do obserwowania i badania otaczającego nas świata. A to już czysta fizyka... 

wtorek, 16 marca 2021

Słoneczny model współodpowiedzialności

Z uwagą śledzę działania związane z realizacją przedsięwzięcia OECD Future of Education and Skills 2030. To inicjatywa obejmująca moje zainteresowania zawodowe, ale przede wszystkim ogromna szansa na dobre zmiany w edukacji - w kontekście nauczania fizyki pisałem o tym jakiś czas temu. Szczególnie w trudnych czasach pandemii COVID-19 widoki na "słoneczną" przyszłość są nader potrzebne.

W takim kontekście chciałbym przybliżyć temat współodpowiedzialności wszystkich uczestników procesów nauczania-uczenia się ze efekty wspólnej pracy. Pretekstem do tych rozważań stała się lektura dokumentu poświęconego odpowiedzialności uczących się - Conceptual learning framework Students Agency for 2030.

Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że świadomość odpowiedzialności za podejmowane działania edukacyjne wyraźnie zwiększa prawdopodobieństwo wykształcenia umiejętności uczenia się [1]. A to cel nadrzędny. Warto zatem uważnie przyjrzeć się fazom transformacji od postawy biernego uczestnika działań edukacyjnych do postawy aktywnego animatora tychże. Rzut oka na "słoneczny model współodpowiedzialności", szczególnie w świetle edukacji zdalnej,  może przyczynić się do wzrostu motywacji do podejmowania wysiłków edukacyjnych. Tym bardziej, że model ten został wypracowany przez uczniów-studentów [2].

ilustracja za: Conceptual learning framework Students Agency for 2030

W modelu wyróżniono 7 poziomów współodpowiedzialności:

  • 0 (Silence) - Cisza - stan, w którym ani młodzi, ani dorośli uczestnicy działań edukacyjnych nie wierzą, że uczniowie-studenci stanowią podmiot wysiłków edukacyjnych i mogą wnieść swój wkład w procesy nauczania-uczenia się. Dlatego młodzi ludzie pozostają milczący, podczas gdy dorośli generują i kierują wszystkimi inicjatywami oraz podejmują wszystkie decyzje.
  • 1 (Manipulation) - Manipulacja - sytuacja, w której dorośli wykorzystują młodych ludzi do wspierania celów i realizacji działań własnych stwarzając pozory, że inicjatywa pochodzi od uczniów-studentów.
  • 2 (Decoration) - Dekoracja - etap, w którym dorośli wykorzystują fakt zaangażowania młodych ludzi, aby nadać działaniom rangę szczególnie ważnych, także w szerszym aspekcie edukacyjnym, czy społecznym.
  • 3 (Tokenism) - Pozorowanie - stan, w którym dorośli podejmują jedynie pobieżne lub symboliczne wysiłki w celu zaangażowania młodych ludzi. W konsekwencji obszar, w którym  decyzje (wybory) uczniów-studentów są uwzględniane jest niewielki lub symboliczny. Nadal młodzi ludzie mają jedynie pozory świadomości bycia podmiotem działań edukacyjnych.
  • 4 (Assigned but informed) - Dysponowanie - sytuacja, w której młodym ludziom przypisuje się określone role i informuje się o tym, jak i dlaczego są angażowani w procesy nauczania-uczenia się. Jednocześnie oczekuje się, że nie wezmą udziału w kierowaniu lub podejmowaniu decyzji dotyczących przedsięwzięcia edukacyjnego lub ich roli w jego realizacji.
  • 5 (Adult led with student input) - Kierowanie - etap, w którym dorośli autorytarnie kierują działaniami młodych ludzi. Z uczniami-studentami konsultuje się sprawy kluczowe dla realizowanych przedsięwzięć edukacyjnych i informuje o podjętych decyzjach. Jednak to dorośli są odpowiedzialni za prowadzenie i moderowanie dialogu z młodymi ludźmi oraz podejmowanie finalnych decyzji.
  • 6 (Shared decision making, adult led) - Współkierowanie - stan, w którym kluczowe decyzje w procesach nauczania-uczenia się podejmowane są wspólnie przez dorosłych oraz uczniów-studentów. Młodzi ludzie są częścią procesu decyzyjnego w trakcie realizacji działań, jednak przedsięwzięcia są prowadzone i inicjowane przez dorosłych.
  • 7 (Young people-initiated and directed) - Inicjowanie - sytuacja, w której młodzi ludzie inicjują i kierują przedsięwzięciami edukacyjnymi przy wsparciu dorosłych. Teraz to dorośli są konsultowani i mogą wskazać, czy doradzić przy podejmowaniu decyzji, ale ostatecznie wszystkie decyzje podejmują uczniowie-studenci.
  • 8 (Young people-initiated, shared decisions with adults) - Współodpowiedzialność - etap, w którym młodzi ludzie inicjują procesy nauczania-uczenia się, a decyzje podejmowane są wspólnie przez młodych ludzi i dorosłych. Animowanie i prowadzenie działań edukacyjnych to równoprawne partnerstwo między młodymi ludźmi i dorosłymi.

Jestem świadom, że nawet najbardziej przemyślany i precyzyjnie opisany model to tylko początek drogi do budowania społeczności uczących się. Kluczowym elementem odpowiedzialnego uczenia się przez całe życie jest dialog i świadomość celu. Rozwój tożsamości i poczucia przynależności do społeczeństwa uczącego się może mieć miejsce tylko wówczas, gdy nasi uczniowie-studenci są podmiotem działań edukacyjnych. Sama podmiotowość jednak nie wystarczy, potrzeba motywacji, nadziei oraz poczucia własnej skuteczności w kształceniu postawy nacechowanej potrzebą rozwijania indywidualnych zdolności i inteligencji. Naszym wspólnym działaniom musi towarzyszyć poczucie celu - młodzi ludzie POWINNI rozkwitać i rozwijać się w społeczeństwie.

[1] OECD (2018), The Future of Education and Skills: Education 2030. Position paper

[2] Hart, R. (1997), Children’s Participation: The Theory and Practice of Involving Young Citizens in Community Development and Environmental Care, Routledge

czwartek, 11 marca 2021

Test, który sam pomaga się rozwiązać...

Z zadań w formie testowej często korzystamy do sprawdzania wiedzy naszych uczniów. To wygodny i niekonsumujący nadmiernie dużo czasu sposób udzielania informacji zwrotnej o postępach edukacyjnych. Co nie bez znaczenia, nauczyciel ma do dyspozycji sporo interesujących i bogatych w wartościowe zasoby platform wspomagających tworzenie tego rodzaju narzędzi ewaluacyjnych. Należą do nich między innymi MS Forms, Quizizz, czy LearningApps.

I mimo, że test może mieć wiele wariantów - pojedynczego wyboru, wielokrotnego wyboru, prawda/fałsz, z luką itd. - to jednak niezwykle trudno sprawdza się nim umiejętności. A już zupełnie nic nie można wywnioskować z wyników testów na temat sposobu rozumowania tych, testowaniu poddawanych. Zazwyczaj zostajemy z informacją, że otrzymaliśmy tyle punktów na tyle, a poprawnie bądź niepoprawnie odpowiedzieliśmy na pytania takie bądź inne. O wadach i zaletach testowania napisano już tomy, dlatego chciałbym zaproponować nieco inną perspektywę.

Spróbujmy spojrzeć na zastosowanie zadań w formie testowej do doskonalenia wybranych umiejętności i stwarzania warunków do uczenia się. Strategii, którą proponuję najbliżej do tak zwanego nauczania maszynowego. Przykłady tego rodzaju zadań, przygotowanych w programie MS Forms, znajdują się pod linkami: prędkość oraz ułamki.

Z założenia są to zadania - testy, które same pomagają się rozwiązać i prowadzą ucznia do poprawnej odpowiedzi. I tylko taka wchodzi w grę. Informacja zwrotna jest jak najbardziej pozytywna - potrafisz rozwiązać problem.

Podstawową funkcjonalnością, jaką należy wykorzystać przy przygotowywaniu tego rodzaju zadań jest powiązanie odpowiedzi z konkretnymi wariantami kolejnych pytań. Zatem problem trzeba tak sformułować, by jego rozwiązanie odbywało się etapami. Tradycyjny test tych etapów rozwiązanie nie uwzględnia, więc nic nie można powiedzieć o strategii rozwiązania zadania, którą realizował uczeń. W przypadku testu wspomagającego (realizującego nauczanie maszynowe) możemy prześledzić, krok po kroku, jak z zadaniem zmagał się rozwiązujący.

W przypadku testu wspomagającego tworzonego w aplikacji MS Forms należy przy każdym z pytań uaktywnić tzw. opcje rozgałęziania dostępne pod symbolem trzech kropek widocznym w prawym dolnym rogu aktywnego edytora zadania.


Zaznaczenie opcji dodaj rozgałęzienie włącza dodatkowe okno w programie. W oknie tym należy wskazać (powiązać) konkretne pytanie, z kolejnym, które zostanie wyświetlone w przypadku zaznaczenia określonego dystraktora. 


Całą trudność tworzenia tego rodzaju zadania testowego leży w wyborze i przemyśleniu zadania - rozłożeniu go na czynności rozwiązującego. Należy zrobić to tak, by wybór konkretnej odpowiedzi prowadził ucznia do poprawnego rozwiązania. Kto jak kto, ale nauczyciel sprosta tak postawionemu zadaniu, jestem o tym przekonany.

Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że tylko ograniczony katalog treści i problemów przedmiotowych może zostać wykorzystany jako pretekst do tworzenia tego rodzaju zadań wspomagających pracę naszych uczniów. Zdecydowanie warto zmierzyć się z zadaniem, jeśli choć jeden z naszych uczniów uzna, że jest to pożyteczne. Co więcej, można wykorzystać ten pomysł jako zadanie dla uczniów.


wtorek, 2 marca 2021

Na dobry początek ... animacja?

Z dobrą lekcją bywa jak z filmem akcji, parafrazując Alferda Hitchcocka, zaczyna się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie nieprzerwanie rośnie. Dydaktycy fizyki, zwłaszcza ci promujący nauczanie przez działanie, wiele uwagi poświęcają początkowym działaniom w czasie lekcji. W dużej mierze wybór narzędzi i metod determinuje sukces zajęć edukacyjnych. Pamiętajmy, że atrakcyjność początkowej fazy zajęć buduje motywację do dalszego działania. Ostatecznie i tak przepis na udaną lekcję każdy z nas wypracowuje dzień w dzień, klasę w klasę, choć są elementy, na które warto zwrócić uwagę.

Z problemem braku motywacji zmagamy się szczególnie w nauczaniu zdalnym. Przecież tak łatwo jest przełączyć się gdzie indziej, gdy nikt nie widzi, co tak naprawdę robimy w domowym zaciszu podczas lekcji (nie tylko fizyki).

W takim kontekście chciałbym polecić zbiór przykuwających uwagę i angażujących nie tylko palce symulacji poświęconych różnorodnym zagadnieniom fizycznym. Ten imponujący zbiór materiałów o ogromnym potencjale dydaktycznym został przygotowany i jest stale rozbudowywany przez nauczyciela fizyki oraz matematyki Vladimíra Vaščáka pracującego u naszych południowych sąsiadów w szkole w Zlinie .


Kolekcja symulacji obejmuje ponad 200 przykładów, obecnie jest wśród nich:

  • 39 propozycji  w obrębie mechaniki;
  • 29 na temat pola grawitacyjnego;
  • 32 z zakresu drgań i fal;
  • 33 poświęcone termodynamice;
  • 38 dotyczących zagadnień związanych z prądem elektrycznym (m. in. 13 o elektryczności w gazach i próżni, 8 na temat prądu przemiennego, 7 o półprzewodnikach);
  • 8 na temat pola magnetycznego;
  • 26 z zakresu optyki, w tym optyki kwantowej;
  • 13 z tzw. fizyki współczesnej (6 z fizyki atomowej, 4 z jądrowej oraz 3 traktujące o szczególnej teorii względności).

Część symulacji ma charakter jakościowy i może być użyta do ilustrowania określonych zagadnień fizycznych bądź konkretnych zjawisk. To czyni je niezwykle użytecznymi szczególnie w czasie nauczania zdalnego. W wielu przypadkach możemy także śledzić wartości konkretnych wielkości fizycznych i pokusić się o analizę ilościową. Wszystko zależy od wybranego przez nas - nauczycieli - charakteru lekcji fizyki. Wielości pomysłów na wykorzystanie edukacyjne służy intuicyjna, taka sama na wszystkich symulacjach, nawigacja czyli zestaw kolorowych przycisków. Z ich pomocą użytkownik: włączą (zielony), zatrzymuje bądź odtwarza sekwencyjnie (żółty) lub resetuje symulacje - wraca do ich ustawień początkowych (czerwony).


W części propozycji znaleźć można jeszcze przyciski służące: włączaniu wyświetlania dodatkowych elementów (np. niebieski z symbolem siły), losowemu wyborowi parametrów początkowych symulacji (z symbolem kostki do gry), zmienianiu układu odniesienia, w którym prezentowane jest zjawisko (fioletowy), a także uruchamiający dźwięk (niebieski).


Ponadto w wielu miejscach użytkownicy mają do dyspozycji suwaki bądź pola tekstowe, za pomocą których kontrolować można parametry symulacji - wartości konkretnych wielkości fizycznych kluczowych dla przebiegu modelowanego zjawiska. Najlepiej przekonać się samodzielnie!

Pozostaje jeszcze wyjaśnienie różnicy między animacją (słowo użyte w tytule, bo chwytne) a symulacją, którą niewątpliwie są dostępne na polecanej stronie materiały. Zazwyczaj animacja ogranicza się do prezentacji wcześniej przygotowanej sekwencji obrazów, podczas gdy w symulacji niezbędne obliczenia (oparte na modelu fizycznym) wykonywane są w czasie rzeczywistym. Na frajdę z pracy z materiałami nie ma to większego wpływu, ale warto o tym wiedzieć w kontekście kształcenia kompetencji poznawczych i metodologicznych. Wszak model matematyczny to jeden z kluczowych elementów metody naukowej.

wtorek, 16 lutego 2021

LXX Olimpiada fizyczna

Jubileuszowa - 70 - Olimpiada Fizyczna, jak wszystkie inne aktywności edukacyjne, przebiega w czasach pandemii COVID-19 wyjątkowo. W niedzielę 14 lutego, niewątpliwie zakochani w fizyce, mierzyli się z zadaniem doświadczalnym. Wyjątkowość tych zawodów skłania mnie do wniosku, że mimo reżimu sanitarnego przedsięwzięcie nie utraciło swojego szczególnego charakteru, a nawet zyskało na atrakcyjności. Mogliśmy się spotkać i wspólnie popracować. Organizatorzy Olimpiady dokładają starań, by godnie realizować podstawowy jej cel - propagować wiedzę fizyczną, rozbudzać zamiłowania do fizyki wśród młodzieży, kształtować umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy oraz stymulować aktywności poznawcze uzdolnionej młodzieży [1].

Niestety, nad czym ubolewam, w świadomości większości uczniów szkół ponadpodstawowych kończących się egzaminem maturalnym, a także wśród ich nauczycieli fizyki, Olimpiada Fizyczna postrzegana jest jako aktywność skierowana wyłącznie do szczególnie uzdolnionych. Zachęcam do samodzielnego zweryfikowania tego poglądu spoglądając chociażby na tegoroczne etapy Olimpiady. Polecam, by zrobić to zarówno z perspektywy sposobu organizacji zawodów, jak i przez pryzmat zadań teoretycznych oraz doświadczalnych, z którymi mierzyli się uczestnicy. Pamiętajmy, że wszyscy nasi uczniowie są wyjątkowi i warto namawiać ich do mierzenia się z wyzwaniami.

Rozpocznę od lojalnego ostrzeżenia, że jestem zadeklarowanym fanem Olimpiady, choć jako uczeń wziąłem w niej udział chyba tylko raz i bez żadnych osiągnięć (teraz świetnie wiem dlaczego). Z tym większym podziwem spoglądam na jej uczestników oraz nauczycieli, którzy ich wspierają. Biorę także udział w pracach Komitetu Okręgowego we Wrocławiu oraz staram się popularyzować to przedsięwzięcie.

Olimpiada ma charakter indywidulany i składa się z trzech etapów, które tworzą części zawierające różne typy zadań. Od ubiegłego roku zmagania olimpijskie - Etap I - rozpoczynają się od zadań na platformie internetowej, do rozwiązania których uczeń może podchodzić wielokrotnie. Tu podkreślić należy pierwszą ważną charakterystykę olimpiady - nastawienie na samokształcenie i doskonalenie uczestników. Na tym etapie zachęcamy do studiowania problemów i zdobywania umiejętności niezbędnych do wykonania zadań testu o charakterze numerycznym (wymagają podania liczbowej wartości odpowiedzi) oraz pytań wyboru. 

W drugiej części pierwszego etapu zmierzyć trzeba się z zadaniami teoretycznymi i doświadczalnymi. Uczestnicy zobowiązani są przesłać do Komitetów Okręgowych pisemne rozwiązania maksymalnie 3 spośród 4 zadań teoretycznych i maksymalnie 2 spośród 3 zadań doświadczalnych. Tu warto zwrócić uwagę na kolejną cechę pozytywnie wyróżniającą Olimpiadę - sposobność decydowania o tematyce problemu, którego rozwiązania podejmuje się uczeń i, co szczególnie interesujące z mojego punktu widzenia, kluczową rolę zadań doświadczalnych

Etap II przebiega pod szczególnym nadzorem Komitetów Okręgowych, a zakwalifikowani na podstawie wyników z etapu I uczniowie - w części pierwszej - zmagają się z zadaniami teoretycznymi (teraz już pod czujnym okiem komisji), ale nadal mogą korzystać z własnego kalkulatora elektronicznego, własnych podręczników szkolnych (z listy podręczników szkolnych MEN) oraz jednego typowego (maks. 100 kartek A4) zeszytu z odręcznymi, własnoręcznie sporządzonymi notatkami (przygotowując te notatki uczeń może korzystać ze wszystkich materiałów, które uzna za stosowne). W części drugiej tego etapu zawodów uczestnicy mają do wykonania zadanie doświadczalne. 

W tym roku polegało ono na pomiarze i wyznaczeniu masy oraz wysokość metacentrycznej skonstruowanego przez uczestników, z materiałów dostarczonych przez organizatorów, modelu statku. Tym razem uwagę przykuwa niezwykle interesujący temat doświadczenia i jego związek z innymi gałęziami nauki oraz techniki. W prawdzie stanowisko pomiarowe wyglądało niemal monumentalnie (za sprawą tekturowego parawanu), ale uczestnicy mogli wykazać się znajomością procedur pomiarowych charakterystycznych dla fizyki, a wymagających wykorzystania: plastikowego naczynia; szerokiego, niskiego naczynia, wypełnionego wodą do wysokości kilku centymetrów; dziesięciu patyczków do szaszłyków; dziesięciu ciężarków o masie równej (5,0 ± 0,1) g każdy; dwóch linijek z podziałką milimetrową; plasteliny; nitki; taśmy klejącej oraz nożyczek. Gorąco zachęcam do lektury tego zadania, bo jest ono niezwykle wartościowe z dydaktycznego punktu widzenia i możliwe do przeprowadzania na lekcjach (również zdalnych) bądź w formie zadania dodatkowego.

Uczestnikom niedzielnych zawodów pozostaje jedynie czekać na listę osób zakwalifikowanych do ostatniego etapu Olimpiady Fizycznej. Oby znaleźli tam swoje nazwiska. W etapie III przed nimi także zadanie teoretyczne i doświadczalne. 

Gorąco zachęcam do śledzenia strony zawodów, na której znaleźć można wszystkie niezbędne informacje i do polecenia jej uczniom. Szczególnie w kolejnym roku szkolnym. Więcej historycznych zadań, niewątpliwie umożliwiających lepsze przygotowanie się do zawodów, znaleźć można także na stronie prowadzonej przez Oddział Szczeciński Olimpiady Fizycznej.

Jubileusz 70. edycji olimpiady to niewątpliwie sposobność do świętowania i upamiętnienia tych wszystkich, którzy na przestrzeni lat stawiali przed rzeszą młodych ludzi ciekawe problemy. To dzięki ich zapałowi wielu nowych adeptów fizyki mierzyło się z wyzwaniami i przekonało, że wysiłek się opłaca. Dołóżmy wspólnie starań, by nie brakowało tych, którzy nie boją się fizycznych wyzwań.


[1] Regulamin Olimpiady Fizycznej za https://www.kgof.edu.pl/?p=regulamin (dostęp 16.02.2021)

piątek, 12 lutego 2021

Czy wiedza fizyczna jest przydatna nauczycielowi innego przedmiotu?

Jak zapowiadałem w listopadzie ubiegłego roku przy okazji rozważań nt. eseju popularnonaukowego jako elementu zajęć przedmiotowych przyszła pora podzielić się efektami realizacji pomysłu w praktyce.

za: strona web WNB UWr.

Za moimi studentkami z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego (za mną oczywiście także) egzamin z "Fizyki dla nauczycieli biologii", który miał formę zdalnego egzaminu pisemnego i polegał na przygotowaniu eseju pt. "Czy wiedza fizyczna jest przydatna nauczycielowi biologii?". Na zajęcia składał się 15 godz. wykład, podczas którego starałem się przede wszystkim prezentować najważniejsze zagadnienia fizyki przez pryzmat pokazów i doświadczeń. Jego zakres odpowiadał zagadnieniom przedmiotowym na poziomie egzaminu maturalnego z fizyki. Wykładowi towarzyszyły konwersatoria w wymiarze 30 godz., podczas których dyskutowaliśmy i rozwiązywaliśmy problemy fizyczne przygotowywane z myślą o zagadnieniach powiązanych z szeroko rozumianą tematyką biologiczną. Ta część zajęć została zamknięta dwoma kolokwiami, na które składały się zadania sprawdzające wiedzę i umiejętności m. in. rachunkowe. Sporo miejsca poświęciłem także problematyce wiedzy i jej rodzajom, a także przypomniałem założenia oraz zasady przygotowywania eseju.

Z satysfakcją stwierdzam, że przygotowane przez studentki prace stanowiły interesującą lekturę przedstawiającą indywidualne odpowiedzi na postawione powyżej pytanie. Autorki starały się krytycznie podejść do problemu, odnieść go do dotychczasowych doświadczeń jako uczennice i przyszłe nauczycielki oraz bogato ilustrowały swoje stanowiska przykładami z pogranicza wiedzy fizycznej i biologicznej. Przywołana została m. in. problematyka:

  • właściwości i budowy materii w kontekście transportu wody i substancji odżywczych przez rośliny i zwierzęta;
  • ruchu w kontekście budowy układu kostnego i mięśniowego, a także ewolucji;
  • dynamiki w kontekście procesów zapylania i wzrostu roślin oraz ekologii;
  • podstaw elektryczności w kontekście przesyłania informacji w układzie nerwowym;
  • fal w kontekście diagnostyki medycznej oraz rozchodzenia się dźwięku i jego roli w procesach biologicznych;
  • termodynamiki w kontekście zjawisk atmosferycznych oraz procesów regulacji temperatury przez organizmy żywe;
  • energii w kontekście obiegu wody oraz fotosyntezy.
Obszerny dobór tematyki fizycznej związanej z domeną wiedzy z zakresu nauk biologicznych traktuję jako ucieleśnienie umiejętności holistycznego spojrzenia na edukację w zakresie ogólnym. Co więcej, każdy z tych tematów nauczyciel fizyki może śmiało wykorzystać, jako pretekst do kształcenia kompetencji (z zakresu fizyki).

Przekornie, po cichu liczyłem, że znajdę pracę, w której bronione będzie stanowisko negujące potrzebę znajomości fizyki przez nauczyciela biologii. Taka się jednak nie zdarzyła. A oto kilka krzepiących serce fizyka fragmentów:

"Możnaby mnożyć przykłady, jak wykorzystuje się fizykę w biologii. Związek ten jest bezsporny. Nauczyciel biologii nie musi być znawcą fizyki, ale powinien być świadomy tych zależności i potrafić do nich nawiązywać, żeby pokazywać uczniom, jak naprawdę wygląda świat."

"Od dawna wiadomo, iż biologia, fizyka, chemia i geografia są dziedzinami o ścisłych powiązaniach. Przenikają się wzajemnie na wielu płaszczyznach. Wielu naukowców uważa, że aby zrozumieć i posiąść odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie trzeba się zagłębić w inne, które umożliwią spojrzenie na problem z innej perspektywy."

"Człowiek nie wyobraża sobie życia bez tego, co go otacza. Na nasz świat składają się rzeczy czy zjawiska z dziedziny biologii, geografii, chemii i fizyki. Jedno nie może istnieć bez drugiego."

"(...) w edukacji młodego pokolenia konieczne jest szerokie podejście do nauki i jej dziedzin, by nie zamykać mózgom młodych ludzi furtek do pasjonującego odkrywania wiedzy jako czegoś pięknego, właśnie dzięki swojej złożoności."

"Wbrew pozorom w biologii jest bardzo dużo fizyki ale, żeby zrozumieć oba obszary wiedzy trzeba znać podstawowe zagadnienia fizyczne i biologiczne."

Lektura prac studentek pobudza do refleksji nad międzyprzedmitowością nauczania. Natomiast spojrzenie na prace egzaminacyjne w perspektywy kryteriów oceny (A-E) ujawnia braki przejawiające się niedoskonałościami w stylistyce, składni i interpunkcji. Odsłania także obraz szkoły, w której sprawdziany i egzaminy stanowią kluczowy element systemu, a nauczyciel to ciągle jeszcze osoba przekazująca wiedzę. Wierzę jednak, że holistyczne spojrzenie na kształcenie doprowadzi niebawem do postrzegania nauczyciela jako organizatora i animatora procesu uczenia się. Takich refleksyjnych nauczycieli starajmy się kształcić.

Raz jeszcze gorąco zachęcam do wykorzystania formy eseju w pracy z młodzieżą, a rozważania pozwolę sobie zakończyć myślą przyszłej nauczycielki biologii, z którą w pełni się zgadzam: "Jednak nie tylko nauczycielom biologii jest potrzebna wiedza fizyczna, tak samo nauczyciele fizyki powinni mieć wiedzę biologiczną czy chemiczną. By uczniowie zauważyli wzajemne powiązania, piękno i fascynujące zjawiska otaczającego nas świata, muszą być bombardowani tą wiedzą z każdej możliwej strony."


P.S. Serdecznie dziękuję wszystkim studentkom za wyrażenie zgody na wykorzystanie fragmentów ich esejów.