Spotkania na lekcjach fizyki to dobra okazja by uczyć języka obcego.
Ja realizuję to zadanie za pomocą tzw. fiszek. Metoda opiera się na technice powtarzania słów zapisanych na niewielkich kartkach - fiszkach. Z jednej strony takiej niewielkiej kartki znajduje się słowo w języku obcym - na moich lekcjach jest to język angielski - a na drugiej tłumaczenie tego słowa w języku ojczystym. Raz w tygodniu, każdej uczennicy i każdemu uczniowi, wręczam nową fiszkę. Wystarczy, że wydrukuję dwustronnie jedną kartkę formatu A4 w tygodniu dla każdej z klas. Dziś rozpoczął się piąty tydzień nauki, więc każdy z moich uczniów ma już pięć takich fiszek.
Na fiszkach znajdują się, w przeważającej większości, słowa związane z fizyką np.: czas, droga, prędkość, częstotliwość, niepewność itd., ale od czasu do czasu planuję wręczać fiszki ze słowami równie ważnymi w szkole (i poza nią) np:. szacunek, przyjaźń, odpowiedzialność. Moja lista liczy 80 słów.
A po co to robię? Powodów jest przynajmniej kilka:
- pokazuję, że regularna praca jest elementem sukcesu - jedno słowo w tygodniu to około 30 słów w roku szkolnym,
- mam możliwość wyróżnić tych, którzy pracują regularnie i robią coś dodatkowego,
- pokazuję, że wszyscy jesteśmy nauczycielami języka ojczystego (i możemy wspomagać nauczanie języka obcego).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz