Dziś tzw. Dzień Nauczyciela, ściślej Dzień Edukacji Narodowej - polskie święto oświaty i szkolnictwa wyższego upamiętniające rocznicę powstania Komisji Edukacji Narodowej (KEN).
To szczególna okazja do złożenia wszystkim pracownikom edukacji w Polsce życzeń pomyślności, a także moment na refleksję nad zadaniami, których KEN się podjęła. Streścić je można jednym słowem, niestety współcześnie wywołującym złe emocje - REFORMA.
Trzeba pamiętać, że ta z końca XVIII wieku upamiętniana jest przede wszystkim dzięki:
- całkowitej reorganizacji oraz stworzeniu od podstaw systemu szkół średnich,
- opracowanie nowych programów nauczania,
- utworzenie seminariów nauczycielskich przy uniwersytetach,
- publikacja nowatorskich podręczników szkolnych.
To dobitnie pokazuje, że nie w działaniach istota reform, a w próbie odpowiedzenia na fundamentalne pytanie o edukację - jakiej edukacji chcemy dla przyszłych pokoleń.
Ja życzę sobie takiej, w której wspiera się młodych ludzi w odnalezieniu ich silnych stron i te z pasją pomaga rozwijać. Takiej, w której do trudności podchodzi się z nadzieję na ich rozwiązanie, a współpraca - nie współzawodnictwo - jest miarą sukcesu. Takiej, w której uczeń i nauczyciel czują radość i satysfakcję z ciężkiej pracy. Ale nade wszystko pełnej szacunku do drugiego człowieka bez względu na różnice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz