piątek, 5 lipca 2019

GIREP - konferencja poświęcona nauczaniu i uczeniu się fizyki

Okres wakacyjny - od końca czerwca do początku października - to w środowisku akademickim tradycyjny czas konferencji. Już w tej informacji widać, że zwyczajem akademików (i nie tylko) jest łączenie zainteresowań zawodowych z możliwością odwiedzania innych ośrodków na całym świecie i poznawania zwyczajów innych nacji. Głównie zwyczajów związanych z uprawianiem nauki oraz jej popularyzacją, ale także kulturą i rekreacją. I nie ma w tym niczego zdrożnego.

Wiele lat temu, gdy rozważałem jak pokierować swój rozwój zawodowy miała miejsce interesująca rozmowa, która skłoniła mnie do pozostania na uczelni i rozwijania zainteresowań dydaktyką fizyki. Nawet mimo faktu, że ta dyscyplina badań miała w Polsce nieliczne grono formalnych reprezentantów, a tradycyjnie postrzegany awans zawodowy wydawał się "drogą straceńców". Otóż mój ówczesny opiekun naukowy - starszy kolega fizyk pracujący w instytucie będącym częścią Uniwersytetu w Amsterdamie - zaprosił mnie i moją ówczesną dziewczynę (obecnie żonę) na kolację do siebie i w odpowiedzi na pytanie, co zrobić po magisterium przytoczył szereg argumentów za i przeciw.

Podejmując studia doktoranckie miałem więc świadomość, że moje koleżanki i koledzy, absolwenci studiów fizycznych, już od pierwszego dnia zatrudnienia poza uczelnią wyższą będą zarabiać więcej, a ja, nawet po wielu latach pracy i rozwoju, tylko nieznacznie zbliżę się do kwot, które pojawiają się na ich "paskach z wypłatą". Jednak w przeciwieństwie do większości z nich, moje zajęcia zawodowe będą w ogromnym stopniu determinowane przez moje zainteresowania, a ich realizacji będzie towarzyszyła sposobność współpracy i podróżowania po całym świecie.  

I usłyszałem to wszystko z ust "obywatela zachodniego państwa". Wiele od tego czasu zmieniło się w mojej Ojczyźnie, Europie i Świecie - podróże nie są już niczym wyjątkowym, ale nadal znajduję ogromną radość w uczestniczeniu w międzynarodowych wydarzeniach związanych z nauczeniem i uczeniem się fizyki. Od momentu, gdy obroniłem doktorat i znalazłem zatrudnienie jako adiunkt w Zakładzie Nauczania Fizyki Uniwersytetu Wrocławskiego minęła ponad dekada. Konferencje i wydarzenia zawodowe, w których uczestniczę są nadal okazją do rozwoju i refleksji. Są najlepszą sposobnością do przyglądania się, jak w innych krajach postrzegane i rozwijane są badania związane z nauczaniem i uczeniem się fizyki oraz kształceniem i doskonaleniem nauczycieli. 

Fotografia z materiałów promujących przygotowanych przez organizatorów konferencji.

Szczególną konferencją - największą corocznie organizowaną - poświęconą szeroko pojętym zagadnieniom związanym z edukacją fizyczną są spotkania pod patronatem GIREP (Międzynarodowa Grupa Badawcza ds. Nauczania Fizyki). Międzynarodowej organizacji o ponad półwiecznej tradycji zajmującej się problematyką badań edukacyjnych w obrębie fizyki, która w tym roku, połączona z inicjatywami innych grup badawczych, zagościła do stolicy Węgier. 

Dziś konferencja ta dobiega końca i z radością stwierdzam, że znów stała się dla mnie pretekstem do "naładowania akumulatorów" i odświeżenia zawodowych znajomości. Patrząc na setki uczestników z dziesiątek instytucji na całym świecie i słuchając ich wystąpień znów wróciła mi wiarę, że mimo wyboru "drogi straceńców" także w Polsce zainteresowanie zagadnieniami dydaktycznymi nie zniknie w potoku zmian i reform. A może, jak mam wrażenie analizując działania pomysłodawców, urośnie w siłę. Życzę tego szczególnie wszystkim rodakom, których przez lata spotykałem na konferencjach GIREP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz